środa, 21 marca 2012

Odcinek 15

W poprzednim odcinku: Don Rydzykas jest "Zbuntowaną Żyletą"....

-Prawda?! Zbuntowana Żyleto?- powtórzyła Andrea.
-Co?! Don Rydzykas?! -wykrzyczał Antonio.
-Co?! Don Rydzykas?! -powiedział Don Gabryjel.
-Co?! O kogo chodzi? -wypalił ni w pięć ni w dziesięć Huan.
Wszyscy zebrani nie mogli uwierzyć w tą dość zaskakującą wiadomość. Odwrócili się aby zobaczyć czy sam zainteresowany potwierdzi to zeznanie. Lecz Don Rydzykasa nie było już między nimi.....zniknął...rozpłynął się w powietrzu.....ale cóż to? Oprócz niego w towarzystwie nie było jeszcze jednaj osoby....
-Lusesita?! A gdzie jest Lusesita?! - wykrzyczał Antonio.
-Lusesita?! A kto to jest Lusesita?! -wypalił ni w pięć ni w dziesięć Huan.
Rzeczywiście tą brakującą osobą była Lusesita. Wszyscy bardzo martwili się jej zniknięciem. "Ach gdzie jest moja kochana córeczka?"- pomyślał Don Gabryjel. "Ach gdzie jest moja kochana Lusesita"- myślał Antonio. "Różowo!!! Pomaluje se sufit na różowo!!"- pomyślał ni w pięć ni w dziesięć Huan.
Zaczęły się poszukiwania. Co się stało z Lusesitą?! Gdzie ona tak nagle znikła? Czemu jej nie ma? A gdzie jest Don Rydzykas - a raczej gdzie jest Zbuntowana Żyleta.
Jedyną osobą której nie poruszyło tajemnicze zniknięcie Lusesity była Andrea:
-Oj moi drodzy...ale wy naiwni jesteście...-powiedziała po chwili namysłu.
-Co masz przez to na myśli? -zapytał Antonio.
-No właśnie! Masz coś? -wypalił ni w pięć ni w dziesięć Huan.
-Nie domyślacie się? To miejsce w którym teraz jesteśmy.....to wcale nie jest plantacja czterolistnych koniczynek....bo to nie są wcale koniczynki tylko...zresztą nieważne! a ja nie jestem Andrea....nazywam się...zresztą nie mogę wam też tego zdradzić bo jestem tajną agentką jeszcze tajniejszej organizacji AGD...od miesięcy jestem na tropie Zbuntowanej Żylety...a Don Rydzykas założył organizację której celem było dzierganie beretów ze specjalnymi nadajnikami - chciał zawładnąć światem! A każdego kto mu się sprzeciwił niszczył - dlatego zabito Manuela, bo on znał prawdę...i wiem jedno Zbuntowana Żyleta nie działa sam....ma wspólnika tzw. Finezyjnego Dziubka, którym jest...a zresztą sami wyciągnijcie wnioski!  Kto pracował dla niego tyle czasu dziergając berety, bronił rydzów na wiosnę, kogo z nami teraz nie ma, a kto uciekł wraz z Don Rydzykasem! No sami chyba już wiecie o kim mowa...
cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz